Ładowanie…

Młody dziennikarz ma pod górkę

Praca dziennikarza może być spełnieniem marzeń. Przynajmniej z punktu widzenia młodego człowieka, wciąż pełnego nadziei optymisty. Idąc na studia w tym kierunku, niejedna osoba wyobraża sobie, że w przyszłości będzie mogła być reporterem, wysyłanym w najciekawsze miejsca na ziemi lub prezenterem odpowiedzialnym za przekazywanie ludziom najbardziej istotnych informacji. Praca w roli dziennikarza jawi się zatem jako misja. O misji zresztą mówi się wiele na studiach. Później jednak przychodzi szara rzeczywistość. Owszem, niektórym udaje się znaleźć w miarę ciekawe zajęcie, a następnie latami wspinać po szczeblach redakcyjnej hierarchii. Zdecydowana większość jednak trafia na mur. Opiekunowie ze studiów nie chcą konkurencji w swojej redakcji, więc niechętnie polecają młodych ludzi. W prywatnych redakcjach jest jeszcze gorzej. Praca za darmo ma zapewnić doświadczenie zawodowe, a w przyszłości może stałą współpracę. Niestety, taki scenariusz zdarza się rzadko. Bez znajomości, o wielkiej karierze można właściwie zapomnieć. W tym tekście bynajmniej nie chodzi o to, by o dziennikarstwie zapomnieć czy przed nim przestrzegać. Bynajmniej, to naprawdę świetny zawód. Problem polega na tym, że często naprawdę pracowici są niedoceniani, a poza tym chętnych w branży jest zdecydowanie za dużo. Zwłaszcza w dobie nowoczesnych technologii, przed którymi drżą nawet bardzo doświadczeni przedstawiciele świata mediów. Z pewnością prasa się zmienia. Już teraz zupełnie nie przypomina ona tej sprzed kilku dekad, nie mówiąc już stuleci. Pod koniec obecnego stulecia zapewne także jej charakter bardzo się zmieni. Nie każdy odnajdzie się w tej zmiennej rzeczywistości. Rola dziennikarza też pewnie będzie inna. To paradoks, że w świecie którego fundamentem jest właśnie informacja, dziennikarze są tak niesprawiedliwie traktowani. Niektórzy robią karierę, ale ich codzienność nie polega na zdobywaniu newsów, wyszukiwaniu informatorów czy robieniu materiałów w terenie. Najbardziej znani mają za zadanie tylko przedstawić fakty, zebrane przez innych. Ci inni to z reguły właśnie młodzi dziennikarze, biegający po mieście z kamerami bądź dyktafonami. Mało który mieszkaniec większego miasta nie miał przynajmniej raz z nimi do czynienia. Taka praca jest dosyć niewdzięczna. Często słabo opłacana i zajmująca większą część dnia. Nie wszyscy ludzie są chętni do rozmowy, czasami dziennikarz spotyka się nawet z agresją. W takich sytuacjach też trzeba sobie radzić. Niestety, wielu młodych aspirujących do takiej pracy ludzi jest na to zupełnie nieprzygotowanych. Swego czasu studia dziennikarskie cieszyły się wielką popularnością. Dostanie się na taki kierunek było powodem do dumy. Obecnie absolwentów kierunków związanych z dziennikarstwem traktuje się trochę jak kosmitów. Ludzie zastanawiają się, co też strzeliło im do głowy, żeby pójść w takim kierunku. Dziennikarze są również obok pedagogów i filozofów niezwykle często wymieniani jako bardzo prawdopodobni bezrobotni. Takie osoby szukają zatrudnienia o wiele dłużej. I z reguły nie jest ono związane z kierunkiem, w jakim się kształcili. Zawód dziennikarza dawniej kojarzony był z czymś elitarnym. Dzisiaj jego przedstawiciele często postrzegani są jako zło konieczne. Niemniej jednak to właśnie od nich w znacznym stopniu zależy stan wiedzy społeczeństwa. Bez mediów odbiorcy nie mieliby pojęcia co się dzieje dookoła nich. Już z tego powodu dobrze jest szanować dziennikarzy. Zwłaszcza tych, którzy za wszelką cenę starają się być obiektywni. Czasami nawet wbrew naciskom redaktorów prowadzących, by uczynić z informacji głównie sensację, która dobrze się sprzeda.

Dodaj komentarz