Na pewno nieraz słyszeliście wiadomość, w której jakiś znany aktor odgrażał się, że poda dany portal do Sądu. Tak naprawdę w świecie mediów takie sytuacje to codzienna rzeczywistość. Praktycznie co tydzień aktor, aktorka czy inna znana publicznie osoba dementuje plotki na swój temat i twierdzi, że z danym portalem spotka się na drodze sądowej. Zazwyczaj, celebryci mają rację i są triumfatorami w takich sporach. Dlaczego jednak w ogóle dochodzi do takich sytuacji?
Główną przyczyną występowania takiej, a nie innej sytuacji jest to, że portale często kłamią w żywe oczy, aby tylko wyłudzić kliknięcia. Niestety, tak po części działa dzisiejszy Internet. Jeśli tytuł będzie chwytliwy, to więcej osób kliknie. Dzięki temu, właściciel takiego portalu ma więcej przychodów i może pochwalić się przyszłym reklamodawcom dużą liczbą unikalnych użytkowników. Gdyby zaś tytuł byłby zgodny z prawdą, to takich zainteresowanych daną treścią osób na pewno aż tak dużo by nie było.
To jest też przyczyną, dlaczego często tytuły na takich portalach w ogóle nie mają nic wspólnego z daną treścią. Niektóre zaś manipulują widzem. Wyobraźmy sobie taką sytuację. Gdyby zmarł jakiś mało znany, były sportowiec – przykładowo Tomasz Lewandowski, który miał 65 lat i od dawna borykał się z kłopotami zdrowotnymi, to niektóre media pewnie wykorzystały tę okazję i dałyby tytuł: „Tragiczna i niespodziewana śmierć Lewandowskiego!”. Większość pomyślałaby, że chodzi po prostu o Roberta, naszego najsłynniejszego piłkarza. Sporo osób kliknęłoby w link, a tam .. informacja o zupełnie kim innym, choć teoretycznie nazwisko się zgadza.
W pogoni za sensacją niektóre portale są w stanie zrobić wszystko. Nawet napisać kompletną nieprawdę. Może być tak, że kara i tak będzie mniejsza, niż ewentualne przyszłe wpływy z reklam. W związku z tym, takim portalom się to opłaca i raczej ich taktyka nie ulegnie zmianie.